Od rana przychodzi do mnie taka informacja. Wspaniała! Znaleźć się w gronie finalistów VII Konkursu Fotografii Teatralnej organizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego to wielkie wyróżnienie. Tym bardziej, że zdjęcie (co do którego losy ważyły się do ostatniej możliwej chwili) jest dla mnie szczególne ważne na symbolicznym i duchowym poziomie.
Spektakl „Medytacja teatralna numer IV” w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego otworzył we mnie totalnie nowe przestrzenie w myśleniu o człowieku. Kim jesteśmy, co tu robimy, jakimi cząsteczkami ziemi jesteśmy (by przywołać nieziemskiego Leszek Możdżer). Kosmiczne myślenie o człowieku, którego ciało stworzone jest z materii węglowej, nie daje mi spokoju. VR-owe symulacje i para unosząca się nad ciepłą strawą. Intelekt i muskanie naskórka. Boska kreacja umysłu, ciała i duszy…
Dziękuję Teatr CHOREA za możliwość bycia z Wami podczas Festiwal Retroperspektywy tego lata. Przeszliśmy wspólnie wiele rytuałów, a ostatni zaowocował ideą przewodnią kolejnej edycji, a i tym zdjęciem, które spodobało się jurorom #KFT2021. Dziękuję
A tak będąc przy słowie w ten poniedziałkowy poranek, to powiem, że teatr żyje we mnie na różne sposoby praktycznie od zawsze. Największą jednak przyjemność sprawia mi bycie jego częścią jako tej, która zatrzymuje w kadrach fragmenty scen, ulotne emocje postaci. Moja droga do teatralnej zależności była długa i kręta. Raz dodawano mi skrzydeł, raz paraliżowano łydki, więc myślę sobie, że teraz jestem jak ośmiornica z każdą macką w innej fotograficznej przestrzeni. Głowa jednak jedna – niezmiennie chcąca utrwalać ulotność rzeczy, ludzi i świata w ich unikalnym pięknie.
Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak uzupełnić zakładkę TEATR na mojej stronie: https://agnieszkacytacka.com/portfolio/fotografia-teatralna/
***