Kopiowanie treści zabronione.
Skontaktuj się ze mną w celu ustalenia zasad współpracy.

Iza Połońska | Kapliczki w Łagiewnikach

0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0

Iza Połońska | Kapliczki w Łagiewnikach

Dwie kapliczki. Stoją naprzeciw siebie, jakby w ciągłym dialogu. Miejsce Spotkania. Cisza i spokój. Zapach. Szlachetna prostota. Przestrzeń „pomiędzy”. I źródełko.

Przyjeżdżam tu, odkąd pamiętam – od wczesnego dzieciństwa. Z Tatą przyjeżdżaliśmy tu po wodę. Tutaj była połowa drogi między Babcią, z którą spędzałam wakacje w Arturówku, a Dziadkiem, który mieszkał w Łagiewnikach Nowych. To temu lasowi wyśpiewywałam swoje pierwsze niemieszczące się we mnie emocje, przytulałam się do drzew. Moje najczulsze miejsce w Łodzi. Stąd jestem.

Naturę mam dwoistą. Z jednej strony – Samotniczka, z drugiej – nie umiem żyć bez aktywnej wymiany z Innymi. Śpiewanie zaspokaja obie te potrzeby. Jest moim Domem i Źródłem.

Lubię peregrynacje w głąb siebie. Tam znajduję Siłę. Potem mogę się nią podzielić. Prawdziwe dzielenie się sobą jest kluczem w budowaniu każdej Relacji. Od tych z moimi kochanymi Dziećmi, aż po te z Publicznością na koncertach. Każda z nich jest ISTOTNA.


Obłędnie świdrujące oczy. Przenikliwe, głębokie, jasne – przeszywają na wylot. Pasują do bieli i błękitów, a my przyoblekłyśmy je w barwy ciepłej jesieni. Ale właśnie na taki dzień czekałyśmy. Na odrobinę słońca, które otuli tę kruchą istotę w czasie ponurych dni słoty. Na promienie, które ogrzeją w czasie dojmującego smutku po wielkiej stracie.

Iza oczarowuje nie tylko śpiewem. Ale także wrażliwością, urokiem, absolutnym pięknem. Nie dziwi mnie ani trochę, dlaczego tak gorąco była polecana przez inną bohaterkę Atlasu. I kiedy wybrała jedno z moich ulubionych miejsc w Łodzi, wiedziałam, że nic nie dzieje się bez powodu. Po prostu cały układ gwiazd zaprowadził nas do tych dwóch pachnących siedemnastowiecznym drewnem kapliczek, gdzie spragnieni czerpią wodę u samego źródła.

Agnieszka Cytacka | Łodzianki. Atlas Piękna

GALERIE