Kino to moje miejsce. Jestem łodzianką z wyboru, chciałam zamieszkać w mieście filmu. Kino Szkoły Filmowej to miejsce szczególne na mojej osobistej łódzkiej mapie. Tu odbywa się Festiwal Kamera Akcja i tutaj od czterech lat programujemy seanse i wydarzenia. To także legendarne miejsce dla Łodzi filmowej i jedno z najpiękniejszych kin w mieście.

To tu spotykam niesamowitych ludzi. Tu odbywają się długie kinofilskie dyskusje i rozmowy z twórcami. Konfrontacja własnych preferencji z oczekiwaniami widzów to stres, ale i wielka satysfakcja. Największą przyjemność sprawia mi widok sali pełnej ludzi. Mam wtedy poczucie dobrze wykonanej pracy.

Oglądanie filmu w kinie to nie tylko magia, to szacunek dla ludzi kina. Tylko w nim obraz, dźwięk, każdy detal doświadczymy i docenimy w pełni. Coraz częściej oglądamy filmy samemu, w domu, na laptopach czy telefonach. Ostatnio po raz kolejny doceniam magię wspólnego przeżywania filmów. I wierzę, że to dla tych emocji dalej istnieją kina i festiwale filmowe.

Pamiętam moment, kiedy przed wielu laty na projekcji Kina Szkoły Filmowej byłam jedynym widzem. Pomyślałam, że to szalenie dziwne, że nikt nie przychodzi na darmowe wieczorne seanse. To się zmieniło. Odkąd Malwina przejęła panowanie nad tym mikrokosmosem, na widowni kina nie ma ani jednego wolnego miejsca, a często rzesze zainteresowanych muszą obejść się jedynie smakiem dobrego kina oraz świetnych dyskusji z twórcami.

Dzięki Malwinie i innym zapaleńcom, tworzącym z nią m.in. znakomity festiwal krytyków sztuki filmowej Kamera Akcja, prężnie działające Kino Szkoły Filmowej staje się przestrzenią wspólnego przeżywania filmów, dzielenia się tym, co w kinie ważne oraz doceniania tych, którzy to kino tworzą. Czas docenić tą, która to życie festiwalowo-filmowe animuje. Uśmiechniętą, pełną energii i pasji dziewczynę ze świdrującym spojrzeniem, którą poznałam na spotkaniach... Koła Naukowego Literaturoznawców.

Agnieszka Cytacka | Łodzianki. Atlas Piękna