Kopiowanie treści zabronione.
Skontaktuj się ze mną w celu ustalenia zasad współpracy.

Zuzanna Markiewicz | Cmentarz Żydowski

0
0
0
0
0
0
0
0
0
0

Zuzanna Markiewicz | Cmentarz Żydowski

Próba zdefiniowania siebie poprzez miejsce nie jest łatwym wyzwaniem. Miejsce nie stanowi jedynie przestrzeni, w której żyjemy – otaczającej nas architektury i krajobrazu, ale buduje naszą tożsamość i świadomość stojącej za nami przeszłości.

W czasie studiów filozoficznych (i artystycznych zarazem) zainteresowanie przeszłością doprowadziło mnie do fascynacji Cmentarzem Żydowskim. Moje niemal codzienne wizyty, wsparte badaniami, uświadomiły mi, jak ważne jest to miejsce na mapie Łodzi i jak istotne jest dla mnie osobiście. Będąc niemym świadkiem historii, przemawia przez swoją monumentalność i skalę. Cmentarz Żydowski w Łodzi był jednym z największych cmentarzy w Europie i wraz ze swoją dramatyczną historią wojenną stał się symbolem odchodzenia dawnego świata. Różnorodność kulturowa i wyznaniowa stanowiły niezwykłą siłę twórczą. Koegzystencja odmiennych tradycji i obyczajów w charakterystyczny sposób zbudowały XIX- wieczną Łódź. Jako osoba pochodząca mentalnie z tamtego czasu, czuję się w obowiązku przywoływać historię, która przywraca zapomniane wartości, oddaje głos odmienności światopoglądowej, a także pokazuje wielowymiarowość społeczeństwa polskiego.

Malownicza roślinność dominująca nad zdestruowaną architekturą cmentarza – kobierce bluszczu porastające z trudem wyłaniające się macewy – zawsze była dla mnie symbolem walki pamięci z witalnością pozornie oczywistego życia.


Istnieją przestrzenie trudne do fotografowania ze względu na ich doniosłość i ciężar historii, które ze sobą niosą. Cmentarz Żydowski był dla mnie wyzwaniem, dlatego cieszę się, że to miejsce odważnie wybrała Zuzanna – dostojna, majestatyczna, posągowa, nie tylko mentalnie, ale także wizualnie z tamtej epoki.

Podziwiam Zuzannę za jej wyszukaną elegancję, za klasę, jaką okazuje w każdym najdrobniejszym geście. Przedzieranie się po chaszczach bujnej cmentarnej roślinności w niebotycznych szpilkach z gracją i bez lęku wymaga wrodzonej dostojności, której nie odkłada się na bok w chwilach niewygodnych.

Podziwiam Zuzannę za siłę i wyszukanie intelektu, za przenikliwość myśli i precyzyjne konstrukcje słowne. Wreszcie za talent łączenia idei z materią, za nadawanie znaczeń temu, co i jak się nosi. W odwadze przenoszenia wyrafinowanego świata literatury i filozofii do codzienności.

Agnieszka Cytacka | Łodzianki. Atlas Piękna

GALERIE