Zakładając „firmę portretową”, nie planowałam robić sesji ślubnych. Para, która się do mnie zgłosiła jako pierwsza, zmieniła moje postrzeganie tego rodzaju zdjęć. Patrząc na ich miłość, szczęście, okazywane sobie uczucia, wszystkie drobne gesty czułości i radość z tego, co się właśnie dokonuje, uznałam, że fotografia ślubna również mi sprawia radość. Pisałam niejednokrotnie, że moja pasja fotograficzna zrodziła się w podróży, czyli z reportażu podróżniczego, czy raczej z podglądania ludzi w ich naturalnym otoczeniu. Z czasem coraz uważniej przyglądałam się ich […]