Kopiowanie treści zabronione.
Skontaktuj się ze mną w celu ustalenia zasad współpracy.

Aleksandra Dudek | Kamienica Scheiblerów

0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0

Aleksandra Dudek | Kamienica Scheiblerów

Przychodziłam tu do przyjaciółki przez wiele lat szkoły podstawowej, a póżniej w liceum – mieszkała w M1 na ostatnim piętrze. Okna mieszkania wychodziły na dach, który służył nam za taras. Lubiłyśmy się tam opalać i obserwować ruch na Piotrkowskiej. Wędrowałyśmy po nim także pod osłoną nocy. W nastoletnim czasie mogłyśmy cieszyć się tutaj wolnością, bo rodzina przyjaciółki przeniosła się do innego miejsca, pozwalając nam przebywać w mieszkaniu w wolnych chwilach. Ufali w nasz rozsądek, a my korzystałyśmy ochoczo z danego przywileju, spędzając czas głównie na słuchaniu muzyki, czytaniu książek i rozmowach. Choć był to także moment różnych inicjacji...

Przyjaźń trwa do dziś, ale przyjaciółka wyprowadziła się wiele lat temu i nie mam już możliwości, aby wydostać się na dach. Kamienica kryje natomiast jeszcze wiele innych pięknych przestrzeni, które pamiętam z przeszłości, a które w chwili obecnej pozostają niedostępne nawet dla jej mieszkańców. Na szczęście istnieją sposoby na to, aby zdobyć do nich klucz.


Kiedy w trudnych chwilach myślę o osobie, której mogę zaufać, która słucha i próbuje zrozumieć, zamiast oceniać, która powstrzymuje się przed osądem innych, to w pierwszej kolejności przychodzi mi do głowy Ola.

Z Oleńką miałyśmy kilka podejść. Nie tylko do tej sesji i do zdobycia klucza do zaryglowanych drzwi na wieżyczkę Kamienicy Scheiblerów. Ale czego nie robi się dla przyjaciół. Szczególnie dla tych, z którymi nie inicjowało się życia na dachach, ale pracowało ramię w ramię przez wiele lat i docierało się do siebie powoli, bez miłości od pierwszego wejrzenia. Myślę, że złą passę przełamał pewien papieros, którego wprawdzie to nie ja wypaliłam, ale który jawi mi się jako fajka pokoju i pięknej relacji.

Mniej więcej rok temu w tym samym czasie pomyślałyśmy o zmianie dotychczasowego sposobu życia i zaczęłyśmy eksperymentować z pracą. Ola znalazła przyjazną przystań m.in. w Fabryce Sztuki, produkując Modopolis – forum mody polskiej i wróciła do produkcji filmowej. Częściej widzę ją spokojną, spełnioną, szczęśliwą.

Agnieszka Cytacka | Łodzianki. Atlas Piękna

GALERIE